czwartek, 28 lutego 2013

Ojej...jak dawno mnie tu nie było...

Wszystko się zmieniło...Kotek Gucio w nowym domu zginął pod kołami szalonej baby.A Majka jest nadal u mnie,wrociła z adopcji po tygodniu :) teraz to juz duża kota  niej.

Majka




Oto dowód,jak kotka nie szanuje moich prac hand made :P