Wszystko się zmieniło...Kotek Gucio w nowym domu zginął pod kołami szalonej baby.A Majka jest nadal u mnie,wrociła z adopcji po tygodniu :) teraz to juz duża kota niej.
Majka
Oto dowód,jak kotka nie szanuje moich prac hand made :P
...vel Dynks i Wichajster :P
Nie mam juz kotków,znalazlam im nowe domy,mam nadzieję ,ze dobre.Gutek został w mojej wsi,a Maja pojechała do wielkiego miasta.Od kilku dni jest bialostoczanką,zamieszkała u Pani Bernadetty i jej synka.
Tak powspominam,jak wyglądaly przed wyprowadzką.
Dobrnął ktos do konca ?:P Prawda ,ze cudne miałam kociaki? No ale cóż wymagac...ich pani niczego sobie ,to i koty ładne LOL