niedziela, 1 stycznia 2012

Wieki mnie tu nie było....

W międzyczasie  z małej Józi wyrósł dorodny Józef :),Zuzanna urodziła 3 sliczne kotki,wychowalam i oddalam dobrym ludziom dwie kocie sierotki.W sumie wyadoptowalam 5 kociaków.No i z tych wazniejszych zmian to...ja,kociara ,mam w domu psa :)

                                              Oto Charli ,rasy pinczer-niepinczer :P


oto wyrośnięty Jozefek :P

A to moje oba koty,w trakcie ewakuacji przed wrogiem,czyt,psem.Przeniosły sie na piętro :)




Z cyklu:gdzie to jeszcze kota nie było:)
Marta,poznajesz?







                                                              Małe,ciasne ,ale własne :)



Broń Boże zadnych pudełek nie zostawić na podłodze,bo zaraz kot sie wprowadzi :P








2 komentarze:

  1. no nareszcie! byłam tu dziś wcześniej i sie zastanawiałam, czemu tu taka cisza :P

    ale masz kocią społkę :) zbój na poduszkach sie wylegują :D no ale z tym pudełkiem to dałaś! lol
    moje pudełko po moim kropkowym dzbanuszku!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha, a ja same czarne prostokąty z wykrzyknikami mam przed sobą ..... czyżby kociątka się przede mną pochowały?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony ślad..będzie mi miło bardzo :)