środa, 21 lipca 2010

Nawijamy..

..makaron na uszy :)
Robicie same makaron?Mniam,pyszny do rosołu,albo podsmazony z wedliną i serem żółtym.


widzicie ,jak smakuje? nawet taki ''goły'',bez niczego...



a tak moja produkcja wygląda


a ''sprzęt''..made in ZSSR :)

...a potem 2 dni jedzenia...mniam

6 komentarzy:

  1. mmmmm pycha...
    przypomniało mi się dzieciństwo, jak taka maszynka szła w ruch, kiedy babcia makaron robiła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. sprzęcior full profesjonalizm.- kocham makaron domowej roboty mniam. Narobiłaś mi smaka.

    OdpowiedzUsuń
  3. moja babcia robila taki makaron na wsi i mama kiedys tez. pycha;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ożesz Pagata, sprzet made in Russia masz zawalisty! korbą pierdyknie raz, drugi, trzeci i makaronu na cały tydzien :) u la la!

    pracowita jestes, makaronu takowego dawno nie jadłam, narobiłaś mi smaka i zatęskniłam za babcinym rosołem (tu w uk zup nie jemy)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nawet nie pamiętam kiedy sama makaron robiłam...ale ja to takiego profesjonalnego sprzętu nie mam i kroję nożem :-) A makaron z serem żółtym i dodatkami uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. No proszę:D U mnie mama czasami robi makaronik swój:) Mniam pycha:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony ślad..będzie mi miło bardzo :)