Zaczepia...
Prowokuje...
Kokietuje...
A potem walka i głośny miaukot :)
Ale od razu widać zwycięzcę :)
Cóż..i tak wszystko jej wujek wybacza,bo czyż mozna gniewac sie na taką slodka kocię?
Prawda jak urocza..?
słodziutka:) chciałabym miec takiego panterkowca, a trafiła mi się krówka:D
OdpowiedzUsuń2 ostatnie zdjecia the best! super futrzak! :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne :D Maleństwo wygląda tak jak moja Tyśka :D
OdpowiedzUsuń