Wystarczylo parę wypadów i zatowarowanie w grzybki na całą zimę mam.A jak nie zbierac,jak takie okazy prawdziwków sie usmiechają do mnie :)
a to koncowe efekty grzybobrań :) prawda,że na taki widok,nogi same do lasu ciągną?
A to juz przebrana porcja, z jednego grzybobrania. |
ale fajnie.W moich okolicach jest ubogo w grzyby :(
OdpowiedzUsuńjaaa...u nas to o wiele ubożej :D i nie ma takich wielkich :)
OdpowiedzUsuńNo ba!Podlasie lasami stoi..Puszcze i te sprawy..grzyby muszą byc :)
OdpowiedzUsuńDuś..Ty za to masz morze i plażę :)
OdpowiedzUsuńotworz sklep z przetworami grzybowymi :)
OdpowiedzUsuń"Grzybki Pagaty i inne Przysmaki Teściowej" :P
Grzyby w tym roku obrodziły :) Też mam zapasy chyba na dwa lata :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze u nas takich prawdziwków nie ma... A na widok kań, to mi ślinka pociekła :D
OdpowiedzUsuń